Wielokrotnie otrzymywane nagrody i wyróżnienia na największych targach i wystawach numizmatycznych świata ugruntowały wizerunek Mennicy Polskiej jako solidnej i nowoczesnej firmy. Monety kolekcjonerskie srebrne i złote oraz obiegowe dwuzłotowe ze stopu Nordic Gold stanowią ponadto doskonałą formę inwestycji. O tym, że na monetach można zarobić wie chyba każdy, kto spędził długie godziny w kolejce pod oddziałem Narodowego Banku Polskiego czekając aby nabyć monetę, która nierzadko już w dniu emisji zyskiwała kilkadziesiąt procent na wartości. Jeszcze większy zysk uzyskuje się sprzedając monetę po upływie jakiegoś czasu. Cena wielu z nich zwiększyła się o kilkaset a nawet kilka tysięcy procent w ciągu zaledwie kilku lat po emisji. Przykładowo srebrna moneta Szlak bursztynowy o nominale 20zł, wyemitowana w roku 2001 za cenę 57zł już w roku 2007 kosztowała 3000zł. Rekord należy jednak do dwuzłotówki obiegowej z 1996 roku przedstawiającej króla Zygmunta II Augusta. Moneta ta na aukcjach internetowych osiągała nieraz ceny 900zł co daje 350-krotność jej wartości nominalnej. Takiego procentu zwrotu nie gwarantują, a nawet nie są w stanie osiągnąć, żadne lokaty ani fundusze inwestycyjne. Oczywiście nie każda z monet emitowanych przez NBP zyskała na wartości aż tyle ale nawet stopa zwrotu w wysokości kilkunastu procent rocznie jest bardzo atrakcyjna.
Szczególnym uznaniem wśród polskich numizmatyków, kolekcjonerów jak również inwestorów cieszy się seria zwierzęta świata. Srebrne monety przedstawiające zagrożone gatunki zwierząt stanowią doskonałą inwestycje i gwarantują wysoką stopę zwrotu. Co roku ukazuje się jedna moneta z tej serii. Na rynku numizmatycznym występują jednak okresy słabsze i lepsze.
Obecny kryzys oraz znaczne zwiększenie nakładów przez NBP przyczyniło się do spowolnienia wzrostu wartości polskich monet kolekcjonerskich. Narodowy Bank Polski na szczęście zauważył, że przez zwiększenie nakładów zmalało zainteresowanie numizmatyką i zaczął je redukować. Kryzys natomiast sprawił, że wielu inwestorów postanowiło nie czekać i sprzedaje masowo znaczne ilości monet bo niskich cenach, niekiedy równych cenie emisyjnej. Każdy kryzys musi się jednak skończyć więc ponowny, dynamiczny wzrost ceny polskich monet kolekcjonerskich jest tylko kwestią czasu. Obecna bessa na rynku numizmatycznym stwarza znakomite warunki dla osób, które dopiero chcą zainwestować w numizmaty.
Obecnie można je kupić po bardzo okazyjnych cenach. Znaczny wpływ na ceny monet kolekcjonerskich jak również obiegowych posiadają profesjonalne, branżowe katalogi numizmatyczne takie jak Fischer czy Parchimowicz. W obecnym i ubiegłym roku katalogi te podały obniżoną wartość w stosunku do lat poprzednich, co znacznie wpłynęło na rynek numizmatyczny, przede wszystkim przez to, że wystraszyło wielu inwestorów. Na cenę katalogową wpłynął przede wszystkim światowy kryzys a nie zainteresowanie numizmatyką. Chcąc inwestować w monety trzeba jednak posiadać podstawową wiedzę numizmatyczną.
Doświadczenie i wiedzę można zdobyc przeglądając różnego rodzaju strony związane z polską numizmatyką, udzielać się na forach numizmatycznych, gdzie można się dowiedzieć w co warto zainwestować pieniądze a czego należy unikać.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz